Giacomo Joyce spektakl

obsada
  • zagrane spektakle
  • 7 prób otwartych

Giacomo Joyce to opublikowane pośmiertnie poetyckie świadectwo intelektualnej i erotycznej fascynacji trzydziestokilkuletniego Jamesa Joyce’a jego znacznie młodszą uczennicą, córką żydowskiego kupca Amalią Popper. Sceniczna adaptacja poematu uchodzi za jedno z najbardziej intymnych przedstawień JG, do niedawna znane wyłącznie dzięki legendzie. Giacomo Joyce należy do kręgu szczególnych spektakli, które zaistniały w świadomości, chociaż faktycznie nigdy ich nie było. Inaczej jednak niż w wypadku Konrada Swinarskiego czy Dziś są moje urodziny Tadeusza Kantora, pracę nad nim przerwała nie śmierć reżysera, ale okoliczności prawne.

W roku 1999 odbyła się premiera Nowego Bloomusalem według epizodu XV Ulissesa, które otwierało teatralny dyptyk zatytułowany JJJ(G), co deszyfrowano jako syntezę inicjałów pisarza i reżysera. Drugą część miała stanowić inscenizacja Giacoma. Próby do planowanego na zakończenie sezonu przedstawienia rozpoczęły się jednak dopiero w marcu roku 2001. W przeddzień premiery, 22 maja, dyrekcja teatru otrzymała wiadomość od Stephena J. Joyce’a, wnuka irlandzkiego pisarza i jego prawnego spadkobiercy, że nie wyraża on na nią zgody. Spektakl odwołano. Giacomo Joyce został zaprezentowany podczas siedmiu zamkniętych pokazów z udziałem zaproszonych gości. Podjęte w międzyczasie w nadziei na zmianę decyzji negocjacje nie przyniosły efektu. Wobec kategorycznej odmowy w czerwcu ostatecznie zakończono prace nad spektaklem, a fakt jego powstania – w obawie przed prawnymi konsekwencjami – zatajono.

Giacomo… stanowił dla JG pierwszą próbę odnalezienia w Teatrze Narodowym przestrzeni gry poza sceną. Akcję przedstawienia reżyser umieścił w dolnym foyer. Marmurowa posadzka i kolumny, oblane połyskującym na złoceniach i odbijającym się w lustrach miękkim, jasnym światłem, nasuwały skojarzenia z architekturą włoskiego miasteczka. Półokrągły kontuar szatni w zależności od sytuacji stawał się barem, gdzie pili i dyskutowali mężczyźni, lub brzegiem kanału, gdzie spacerowali uczennica z nauczycielem. W tej gotowej przestrzeni znalazły się pojedyncze obiekty: motocyklowy kosz, ekspres do kawy czy sztaluga, przez ramę której jak przez okno domu publicznego wyglądały Odaliski – joyce’owskie Syreny-Ladacznice.

Tekst poematu JG zainscenizował w całości, jedyna ingerencja polegała na rozpisaniu go na głosy. Podmiot został rozdwojony na osoby Giacoma i Joyce’a, na które, dzięki wykorzystanym rekwizytom, nakładały się postaci Hamma z Końcówki i Krappa z Ostatniej taśmy. W trakcie spektaklu, odrzucając kolejne warstwy kostiumu, z beckettowskich starców zmieniali się w dandysów wspominających minione uniesienia, artystyczne i erotyczne. Ich kwestie stanowiły zapowiedź dialogu pamięci duszy i pamięci ciała, prowadzonego przez R i Świadka w zrealizowanej w roku 2004 adaptacji Duszyczki Tadeusza Różewicza.

Wiele spośród wykorzystanych w spektaklu rozwiązań scenicznych powróciło w późniejszych spektaklach JG, przede wszystkim Duszyczce, lecz także Nie-Boskiej komedii, Morzu i zwierciadle i Onym. Drugim Powrocie Odysa. Postać Giacoma-Hamma otwierała cykl wielkich ról Jerzego Radziwiłowicza na scenie Teatru Narodowego.

Pierwsze materiały dokumentujące przedstawienie Giacoma Joyce’a zostały opublikowane dopiero w roku 2005, po śmierci JG. Kiedy z dniem 1 stycznia roku 2012 uwolnione zostały prawa autorskie do utworów Jamesa Joyce’a, Teatr Narodowy oficjalnie przestał zaprzeczać istnieniu rejestracji spektaklu. / mm