Maryla Zielińska wspomina zmarłego reżysera artykuł

Informacje o tekście źródłowym

  • autor
  • miejsce publikacji
  • „Gazeta Wyborcza” on-line
  • data publikacji
  • 2005/04/10

Maryla Zielińska wspomina zmarłego reżysera

Rzeczniczka Grzegorzewskiego, teatrolog Maryla Zielińska wspomina zmarłego jako wielkiego, niepowtarzalnego artystę, którego trzeba umieścić wśród takich postaci jak Tadeusz Kantor, Stanisław Wyspiański czy Konrad Swinarski.

W rozmowie z IAR Maryla Zielińska podkreśliła, że Jerzy Grzegorzewski był jednym z nielicznych artystów, podejmujących najważniejsze tematy dla Polaków. Zapamiętała go przy tym jako człowieka pogodnego, prostolinijnego i pełnego humoru, w którego towarzystwie każdy się dobrze czuł.

Maryla Zielińska powiedziała IAR, że Jerzy Grzegorzewski często, w tonie humorystycznym, mówił o swoim pogrzebie. Zastanawiał się, jak ludzie zareagują na jego śmierć i przewidywał, że ci, którzy go najbardziej krytykowali będą używali największych przymiotników, by go wychwalić.

Jerzy Grzegorzewski zmarł wczoraj rano w Warszawie. Informację o śmierci artysty przekazała Elżbieta Morawiec, krytyk teatralny i literacki oraz przyjaciółka zmarłego. Podkreśliła, że Jerzy Grzegorzewski był „wielki królem duchem polskiego teatru” jednak w ostatnich latach był przez warszawskie środowisko niedoceniany. „Umierał samotnie, to jest najbardziej bolesne” — dodała.

Ostatnim spektaklem wyreżyserowanym przez Grzegorzewskiego był On. Drugi powrót Odysa. Elżbieta Morawiec podkreśliła, że był to gorzki i surowy rozrachunek z całym życiem artysty. Grzegorzewski złożył przedstawienie z własnego scenariusza, w znacznej mierze opartego na trzecim akcie Powrotu Odysa Stanisława Wyspiańskiego oraz z monologu, którego autorką jest córka reżysera.”