Irydion i… wanna artykuł
Informacje o tekście źródłowym
Irydion i… wanna
Wystawiony w Teatrze im. Jaracza Irydion Krasińskiego w bardzo interesującej inscenizacji i scenografii Jerzego Grzegorzewskiego, znalazł pełne uznanie prasy i — co ważniejsze — publiczności. Niemniej niektóre fragmenty tego spektaklu zaskakują nieco tradycjonalistę: na przykład ten, kiedy to ni stąd ni zowąd zjawia się na scenie wanna, z której potem wychodzi… cesarz Heliogabal.
W związku z tym w Klubie Dziennikarza, który jest kuźnią dowcipów, urodziła się też taka aktualna fraszka: „Reżyser, za efektem goniąc nieustannie, udziwnił Irydiona… wykąpał go w wannie…”